blogdesignsbydani.blogspot.com/

Tła oraz dodatki na bloga tonabloga.blogspot.com
Tła oraz dodatki na bloga tonabloga.blogspot.com

Radość najpiękniejszych dni...

Przeurlopowana?

I wiedziałam,że tak będzie!!! Oklapłam jak przekłuty balonik.Snuję się po domu do południa w piżamie i myślę,czy wziąć się za jakąś pracę , czy też nie? Zawsze pod koniec urlopu dopada mnie dziwne zniechęcenie.Wiem,ze się kończy, cieszę się z tego powodu a z drugiej strony,  jeszcze mi go mało i żal ,że to już koniec.
I jeszcze ta zmienna pogoda.A dziś wstałam rano z okropnym bólem głowy.Nigdy nie stosuję żadnych chemicznych leków przeciwbólowych.w takich przypadkach zaparzam herbatkę imbirowo- melisową i przechodzi po godzince.A dziś dwie herbatki i do popołudnia zero efektu. Coś mi się zdaje,że wchodzę w niebezpieczny kobiecy wiek i takie bóle głowy będą częstsze.Okropnie nie lubię jak mi coś dokucza.
Dom się zrobił jakiś pusty.Goście powyjeżdżali.Syn jeszcze na wakacjach.A od poniedziałku będę już całkiem sama , bo moja połóweczka wyjeżdża do pracy.Niby Warszawa, to nie koniec świata i tylko 120 km ale świadomość spotkań weekendowych jest bardzo dołująca :(.
Siedzę rano przy stole, nad kubkiem kawy i patrzę przez okno ile jeszcze tego lata zostało.I wychodzi na to ,że już niewiele.Czasem nie widać zamglonego horyzontu na którego linii ciemnieje las w słoneczny dzień.W ogrodzie na trawie ścielą się pajęczyny posypane kroplami rosy.Drzewa obsypane owocami i sierpniowe słońce jakoś tak inaczej świeci.....A to mi wyrosło jakoś tak mimochodem.

8 komentarze:

anabell | poniedziałek, sierpnia 09, 2010

Ładnie Ci Gosiu mimochodem wyrosło.Dolegliwości"wieku średniego" dopadają teraz coraz młodsze kobiety, znam kilka 36-latek z objawami menopauzy.A dokuczyć to może niezle i niestety czasem wiele lat.Ja stosowałam HTZ, choć wpierw postanowiłam się starzeć z godnością-
na szczęście porzuciłam te mrzonki o godnym starzeniu się i zaczęłam żyć jak człowiek.Ale do tego trzeba mieć dobrego lekarza. A wiesz, moja koleżanka też ma męża na przyjezdne i bardzo sobie ten system chwali. Ona jest w Warszawie, on w Kielcach i takim sposobem ustały wszelkie nieporozumienia, spotkania weekendowe to prawie miodowy miesiąc.
Miłego,;)

Gosia | poniedziałek, sierpnia 09, 2010

Tylko szkoda,że te weekendy takie krótkie anabell.A ja pierwszej młodości niestety nie jestem ale bronię się przed HTZ jak mogę.No po prostu starzeję się , choć dusza aż płacze za młodością.

Aleksandra Stolarczyk | poniedziałek, sierpnia 09, 2010

Pięknie ci wszystko kwitnie Gosiu. A po rozstaniu z Najdroższym jakież to będą powitania!:)

Unknown | poniedziałek, sierpnia 09, 2010

współczuje, ból głowy i ból zęba są straszne. O ile ząb nie bolał mnie może 30 lat, o tyle bóle głowy miewam dość często, ale znacznie rzadziej niż przed zawałem.
Pozdrawiam:)

emade76 | poniedziałek, sierpnia 09, 2010

Pięknie tam u Ciebie - sielsko - anielsko. Nie będę ukrywać, że osobiście cieszę się z nadchodzącej jesieni. Kocham tą porę roku najbardziej i nie mogę się już doczekać.
Gosiu, uśmiechu i samych dobrych dni Ci życzę. Ściskam mocno :)

Gosia | wtorek, sierpnia 10, 2010

Zawsze mnie jakoś pocieszycie dziewczyny.:)Dziś już mi lepiej.

Iwo- nastraszyłaś mnie tym zawałem :(

Olqo- dawno Cie u mnie nie
było.Kładę to na karb Wakacji.:)

Emade76- nie mam nic przeciwko jesieni o ile nie jest deszczowa i zimna.

Mój mały głośny świat... | sobota, sierpnia 14, 2010

Gosiu, wiem co znaczą bóle głowy..odziedziczyłam po mamusi migreny- i to ze wszystkimi dodatkami(światłowstręt,wywalanie oka z orbit, mdłości itp)
U mnie niestety nie da się bez prochów:(
Ostatnio też odkryłam,że gdy ścisnę sobie głowę opaską( z pieluchy tetrowej Amelki, których jeszcze w domu mam całe sterty) to pomaga.
Pęknie ci wyrosło w ogrodzie..mi tak "niechcący" tylko malwy i łubin..poza tym nic innego zresztą jeszcze nie mam z kolorów..sama zieleń i starodrzew..ale w przyszłym roku jak już wyjdziemy na prostą mam nadzieję,że będzie kolorowo i pachnąco.
Dziękuje Ci,że do mnie zaglądasz i wspierasz.
Pozdrawiam Cię gorąco!!!

Barbara Bastamb | niedziela, sierpnia 15, 2010

...pięknie u Ciebie....będę zaglądać...pozdrawiam cieplutko...