- Nie plotkuję na koleżanki.
- Biorę zastępstwa , kiedy trzeba.
- Nie przesiaduję na dywaniku w kancelarii.
- Wszystkim odpowiadam na "dzień dobry" ( nawet panu Józiowi, naszemu konserwatorowi, który wygląda jak Quasimodo)
- Nie stosuję kar cielesnych.( czy stanie w kącie klasy to kara cielesna? bo jeśli tak, to może to za to!!!)
- Chodzę na szkolenia ( jeszcze nas ciągają) choć prawie na nich zasypiam.
- Wczoraj nawet dostałam kwiaty od moich dzieciaków z powodu imienin ( chyba mnie lubią- albo się podlizują)
No więc nie wiem za co!
W każdy razie już jestem i czas najwyższy zabrać się za porządki wokół domu , bo zielsko zacznie niedługo pomieszkiwać razem z nami. A po ostatnich ulewach i po obeschnięciu ziemi zrobiła się skorupa .Chwaściory zajmują każde wolne miejsce.Jedyny plus odchwaszczania to to,że mam plaże za darmochę.
Przez cały czas mojej choroby zaglądałam do moich ulubionych blogów i czasem zostawiałam komencika.Pozdrawiam wszystkich moich obserwujących.
I DO ROBOTY< DO ROBOTY ( trochę dziwnie brzmi ale cóż...)