blogdesignsbydani.blogspot.com/

Tła oraz dodatki na bloga tonabloga.blogspot.com
Tła oraz dodatki na bloga tonabloga.blogspot.com

Radość najpiękniejszych dni...

Przeurlopowana?

I wiedziałam,że tak będzie!!! Oklapłam jak przekłuty balonik.Snuję się po domu do południa w piżamie i myślę,czy wziąć się za jakąś pracę , czy też nie? Zawsze pod koniec urlopu dopada mnie dziwne zniechęcenie.Wiem,ze się kończy, cieszę się z tego powodu a z drugiej strony,  jeszcze mi go mało i żal ,że to już koniec.
I jeszcze ta zmienna pogoda.A dziś wstałam rano z okropnym bólem głowy.Nigdy nie stosuję żadnych chemicznych leków przeciwbólowych.w takich przypadkach zaparzam herbatkę imbirowo- melisową i przechodzi po godzince.A dziś dwie herbatki i do popołudnia zero efektu. Coś mi się zdaje,że wchodzę w niebezpieczny kobiecy wiek i takie bóle głowy będą częstsze.Okropnie nie lubię jak mi coś dokucza.
Dom się zrobił jakiś pusty.Goście powyjeżdżali.Syn jeszcze na wakacjach.A od poniedziałku będę już całkiem sama , bo moja połóweczka wyjeżdża do pracy.Niby Warszawa, to nie koniec świata i tylko 120 km ale świadomość spotkań weekendowych jest bardzo dołująca :(.
Siedzę rano przy stole, nad kubkiem kawy i patrzę przez okno ile jeszcze tego lata zostało.I wychodzi na to ,że już niewiele.Czasem nie widać zamglonego horyzontu na którego linii ciemnieje las w słoneczny dzień.W ogrodzie na trawie ścielą się pajęczyny posypane kroplami rosy.Drzewa obsypane owocami i sierpniowe słońce jakoś tak inaczej świeci.....A to mi wyrosło jakoś tak mimochodem.