Smak łez
I płynie po policzku łza.
Samotna kropla słona.
A czemu leci z oczu mych?
Wie dziś tylko ona.
Nie jest głupstwa powodem,
ani śmiechem przez łzy.
Tylko żalem wylanym nad ulotnością chwil.
I myślą głęboką, jedyną
co pojąć nie może,
Dlaczego,Boże?
I płynie po policzku łza,
i druga,trzecia, czwarta, piąta.
A w nich bezmiar pustki,
smutku, z goryczą się przegląda.
1 komentarze:
Pięknie chociaż smutnie powiedziane( bo z pięknej wyszło duszy)
Prześlij komentarz