Miałam napisać już wcześniej ale w obliczu zaistniałych tragicznych faktów jakoś nie wypadało.otóż mam młodociane na podwórku :). Moja kotka dokonała rzeczy wielkiej- urodziła 5 prześlicznych , maleńkich kociaczków.Na razie trudno się rozeznać co do płci ale jedno wiem,że to kotki z charakterkiem, bo mają około tygodnia a już patrzą niebieskimi ślepkami i uciekają z kontenera.A co ciekawe ,że już są prośby o adopcję.Po tygodniu zostało ich 4 bo jeden po prostu słaby nie dożył :(. Reszta zaś ma się dobrze a kocia, dumna mama łaskawie pozwoliła nam je sfotografować.
3 komentarze:
ale cudne bobasy:)Chociaż ledwo je widać-a ładne po mamusi
Nie dało się bliżej podejść.Broniła jak lwica w końcu to tez kot :)
Witaj Gosieńko - kotki śliczne i znajdą z całą pewnością wspaniałe rodziny. Gosieńko dzięki za miłą wizytę w moim saloniku i oczywiście zapraszam na kawkę i pogaduchy. Kochanie nie wiem na którym blogu piszesz, bo byłam i na tym drugim a tam jakoś pustawo - może na tym będziesz na bieżąco - chyba, że chwilowo jesteś zajęta i nie masz możliwości pisać. Pozdrawiam cieplutko.
Prześlij komentarz